Strefy zagrożenia dla kierowców ciężarówek w Koszalinie
Krzyżówka ulic Franciszkańskiej i Krańcowej w Koszalinie stanowi prawdziwe wyzwanie dla kierujących pojazdami ciężarowymi, a pasy na Alei Armii Krajowej są zdecydowanie uciążliwe dla wszystkich użytkowników dróg, niezależnie od typu pojazdu. O problemach z oznakowaniem dróg w tym mieście opowiada Krzysztof Król, doświadczony instruktor jazdy. Korzystając z ciężarówki specjalnie przystosowanej do szkolenia, podjął się z nami eksploracji części Koszalina.
Zaczynamy od prostej sytuacji: parking przy ulicy Przemysłowej w Koszalinie, który biegnie wzdłuż drogi. Krzysztof wskazuje, że pas postojowy ma tutaj szerokość od 2,20 do 2,30 metrów. Ciężarówka, którą prowadzimy, jest znacznie szersza – ma 3,15 metra. To oznacza, że nasze auto albo będzie wystawało poza granice parkingu na drogę, co może powodować kłopoty i stwarzać zagrożenie, albo będzie musiało zawitać na chodnik. Ten zaś jest już tu widać nieco zniszczony – pokazuje nasz przewodnik.
Jak więc rozwiązać ten problem? Istnieją dwie możliwości. Pierwsza to poszerzenie jezdni i parkingu, ale jest to dość kosztowne rozwiązanie. Druga alternatywa, jaką proponuje pan Krzysztof, to ustawienie odpowiedniego znaku drogowego (D-18) z informacją, że dotyczy pojazdów do 3,5 tony. W ten sposób ciężarówki musiałyby opuścić te miejsca. Dodaje też, że na sąsiednich ulicach – Grabskiego i Strefowej – parkingi są już prawidłowo przygotowane.